Niech żyje, żyje nam! Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich ma 100 lat

  • Wydrukuj
  • Email
  • Niech żyje, żyje nam! Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich ma 100 lat. Historia muzeum w Jarosławiu zaczęła się na długo przed jego oficjalnym otwarciem. Choć instytucja została powołana do życia dopiero w 1925 roku, to jej korzenie sięgają 1902 roku, kiedy to urzędnicy jarosławskiego magistratu – z zapałem przystąpili do gromadzenia pamiątek związanych z dziejami miasta… 100 lat później, 12 grudnia 2025 r., w sali lustrzanej kamienicy Attavantich (niegdysiejszej siedziby naszego muzeum – przyp. red.), odbyła się urodzinowa gala, której głównym bohaterem była – rzecz jasna – nasza powiatowa chluba oraz tworzący ją zespół. Uroczystość zgromadziła niezliczoną ilość gości reprezentujących świat kultury, nauki, muzealnictwa. Nie zabrakło przyjaciół Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich i mieszkańców, którzy obdarzają tę instytucję szczególną estymą. Uroczystości z okazji tak zacnego jubileuszu nie mogą być ani ciche, ani skromne. Z tego względu 100-lecie Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich celebrujemy już od początku tego roku. Istotnie… Cały rok 2025 był dla nas rokiem jubileuszowym i w jego trakcie załoga muzeum cyklicznie, rozmaitymi wydarzeniami, przypominała o tej niezwykle ważnej rocznicy. Kulminacja obchodów zaplanowana została jednak na grudzień i oto właśnie dziś (12 bm., będącym zarazem drugim dniem celebracji) mogliśmy w pełni poddać się tej jedynej chwili – takiej, która zdarzyć się może tylko raz na 100 lat. Nim jednak urodzinowi goście wypełnili szczelnie salę w kamienicy przy Rynek 5, dzień wcześniej, w czwartek (11 grudnia), w sali narad jarosławskiego ratusza, w którym w latach 1925–1938 mieściła się pierwsza siedziba muzeum, profesor Jerzy Sperka wygłosił podwójnie jubileuszowy wykład o księciu Władysławie Opolczyku – stulecie naszego muzeum zbiega się bowiem z 650-leciem nowej lokacji miasta Jarosławia. Finał obchodów zaplanowano zaś na sobotę (13 bm.). Jutro w Kamienicy Orsettich mieszczącej się po sąsiedzku – przy Rynek 4 – obecnej, najważniejszej siedzibie muzeum i jednym z najcenniejszych zabytków Jarosławia. Ten trzyetapowy układ obchodów tworzy spójną opowieść o stuletniej drodze muzeum, prowadząc uczestników przez przestrzenie, które kolejno kształtowały jego tożsamość… Tymczasem gości piątkowej gali przywitał prowadzący uroczystość dyrektor tejże instytucji Konrad Sawiński.  Jak przystało na tego typu uroczystość nie obyło się bez wzruszających powrotów do minionych lat, słów wdzięczności kierowanych do niegdysiejszych i obecnych pracowników muzeum i wreszcie… najlepszych życzeń. Na co najmniej kolejny, okrągły wiek. – Jubileusz stulecia Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich skłania do refleksji, która wykracza poza ramy uroczystego świętowania. Sto lat działalności tej Instytucji to czas, w którym utrwalone zostało to, co najcenniejsze — pamięć o przeszłości powiatu jarosławskiego, wrażliwość na dziedzictwo materialne i duchowe, a także odpowiedzialność za jego przekazywanie kolejnym pokoleniom. Taki jubileusz nie jest zwykłą rocznicą – jest nobilitacją i zarazem ogromnym zobowiązaniem – powiedział starosta jarosławski Kamil Dziukiewicz. – Wyrażam głęboki szacunek dla całego zespołu za wizję, konsekwencję oraz wysoką kulturę pracy, które pozwoliły nadać Muzeum nową dynamikę. W ostatnich latach instytucja przeszła istotne przeobrażenia — mądrze zaplanowane, odważnie realizowane i ukierunkowane na przyszłość. Dzięki temu dzisiejsze święto nie jest jedynie spojrzeniem wstecz, lecz również dowodem, że Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich pozostaje instytucją żywą, otwartą na ambitne projekty i przygotowaną do dalszego, odpowiedzialnego rozwoju – dodał włodarz. Starosta Kamil Dziukiewicz wręczył dyrektorowi Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich – jednostki kultury powiatu jarosławskiego – kopię (jedną z dwóch w Polsce!) portretu Wilhelma Orsettiego, którą specjalnie na tę okazję namalował wybitny artysta, absolwent Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dr Mateusz Jasiński. Nim jednak włodarz wraz z wicestarostą uroczyście odsłonili i wręczyli cenny obraz, Kamil Dziukiewicz w ciepłych słowach zwrócił się do starszej kustosz muzeum – mamy nadzieję, że nie obrazi się, jeśli dodamy – absolutnej ikony tego miejsca – pani Zofii Kostki Bieńkowskiej. Wręczając jej okolicznościowy list i wspaniały bukiet kwiatów, staosta powiedział: – Pani obecność w murach Kamienicy Orsettich od lat jest nie tylko gwarancją profesjonalizmu, ale również subtelnego, lecz jakże wyczuwalnego akordu duchowej opieki nad dziedzictwem, który wzbogaca i porusza kolejne pokolenia odwiedzających. Dzięki Pani pasji, trosce o detale oraz głębokiemu szacunkowi dla naszej historii, Muzeum rozkwita, będąc nie tylko przestrzenią wystawienniczą, lecz także miejscem dialogu, refleksji i humanistycznej inspiracji. – To właśnie dzięki osobom takim jak Pani — oddanym kustoszom, badaczom i opiekunom pamięci — Kamienica Orsettich zyskała zasłużoną renomę instytucji, która nie zna kompromisu w dążeniu do najwyższych standardów merytorycznych, edukacyjnych i kulturotwórczych. Pani osobista erudycja, niezwykła empatia oraz błyskotliwość umysłu wobec współpracowników i gości muzeum czynią to miejsce wyjątkowym — miejscem, które zostaje w pamięci na długo – podsumował włodarz powiatu. Wśród zaproszonych gości – obok włodarza powiatu –  znaleźli się m.in.: posłowie na sejm RP Anna Schmidt oraz Tadeusz Chrzan, wicemarszałek województwa podkarpackiego Piotr Pilch, członkini Zarządu Województwa Podkarpackiego Anna Huk, radna Sejmiku Województwa Podkarpackiego Ewa Draus, II wicewojewoda podkarpacki Tomasz Lorenc, burmistrz miasta Jarosławia Marcin Nazarewicz, starosta dębicki Piotr Chęciek, wicestarosta jarosławski Krzysztof Cebulak, członek zarządu powiatu Andrzej Wyczawski, przewodnicząca rady powiatu Grażyna Strzelec, radni powiatu: Agnieszka Pieniążek, Szczepan Łąka oraz Tomasz Legeny, a także – przedstawiciele służb mundurowych, instytucji różnych szczebli samorządowych, reprezentanci zaprzyjaźnionych podkarpackich muzeów, instytucji kultury, edukacji i konserwatorstwa zabytków, na czele z Wojewódzkim Podkarpackim Konserwatorem Zabytków Adamem Sapetą oraz dyrektorzy jarosławskich szkół i jednostek oświatowych i wielu innych, których nie zdołamy wymienić z nazwiska – za co serdecznie przepraszamy, dodając do przeprosin gorące podziękowania za przybycie. Cóż by to były za urodziny bez okazałego tortu… Rzeczony był i owszem! Urodzinowe słodkości, doprawione niejedną szczyptą najlepszych  życzeń, zamknęły uroczystą galę. Już jutro trzeci – ostatni dzień obchodów. Serdecznie zapraszamy Państwa na dzień otwarty muzeum (od godziny 9.00 do 14.30 będziecie mogli bezpłatnie zwiedzić muzeum z przewodnikiem). O godzinie 15.00 rozpocznie się wykład „Grób Nieznanego Żołnierza. Skąd w Jarosławiu wzięło się uczczenie pamięci nieznanych poległych” prof. Zbigniewa Girzyńskiego. A o 16.30 w ogrodzie Kamienicy Orsettich zostanie zakopana kapsuła czasu. Jeśli jesteście ciekawi co się w niej znajdzie… Zajrzyjcie do nas! Do zobaczenia. A wracając do stuletniej historii Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich: (…) historia muzeum w Jarosławiu zaczęła się na długo przed jego oficjalnym otwarciem. Choć instytucja została powołana do życia dopiero w 1925 roku, jej korzenie sięgają 1902 roku, kiedy to urzędnicy jarosławskiego magistratu – z zapałem rozpoczęli systematyczne gromadzenie pamiątek związanych z dziejami miasta. Najbardziej zasłużonym z nich był Felicjan Tadeusz Papara, którego pasja dokumentowania przeszłości Jarosławia okazała się fundamentem przyszłych zbiorów muzealnych. Na początku lat 20. XX wieku sekretarz magistratu, Jan Harlender – człowiek niezwykle oddany lokalnej historii, podjął intensywne starania o powołanie Muzeum Miejskiego. Dzięki wsparciu Rady Miasta i konsekwencji Harlendera, zabiegi te zakończyły się sukcesem. I tak w 1925 roku, dokładnie w 550. rocznicę lokacji Jarosławia, oficjalnie otwarto muzeum miejskie, a jego pierwszym dyrektorem został właśnie Jan Harlender. Instytucja, jak wiele budzących się do życia muzeów, nie miała od razu własnej, stałej siedziby. Pierwszym jej domem stał się jarosławski ratusz. Okres II wojny światowej przyniósł przymusową przerwę w działalności, ale w trosce o zbiory pieczę nad nimi przejął Kazimierz Gottfried, późniejszy wieloletni dyrektor, który przez całe życie strzegł dziedzictwa jarosławian. Po wojnie muzeum otrzymało przestrzeń, która z czasem stała się jego nieodłącznym znakiem rozpoznawczym – Kamienicę Orsettich, jedną z najwspanialszych i najcenniejszych pereł architektury późnego renesansu w Polsce. Ten architektoniczny klejnot swój charakter, nazwę i urok zawdzięcza Wilhelmowi Orsettiemu włoskiemu kupcowi i krakowskiemu bankierowi, który w pierwszej połowie XVII wieku nabył kamienicę, urzeczony potęgą jarosławskiego handlu. To właśnie dzięki bogactwu i randze ówczesnego Jarosławia powstała budowla tak wyrafinowana, że do dziś zachwyca kunsztem detalu i harmonią formy. Postscriptum: do wręczonego dziś przez starostę jarosławskiego Kamila Dziukiewicza portretu Wilhelma Orsettiego, dołączona była inskrypcja: „Z okazji 100-lecia Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich życzę, aby portret Wilhelma Orsettiego – fundatora i opiekuna tych ścian – nieprzerwanie przypominał o wielkiej historii i jeszcze większej przyszłości naszej małej ojczyzny. Niech kolejne stulecie będzie dla Muzeum dniem bez zmierzchu, księgą otwartą na coraz piękniejsze karty oraz drogą usłaną szacunkiem i wdzięcznością tych, którzy dzięki temu wyjątkowemu miejscu odnajdują to co najcenniejsze – nasze wspólne dziedzictwo. Z głębokim szacunkiem i najlepszymi życzeniami Kamil Dziukiewicz Starosta Jarosławski Jarosław, 12 grudnia 2025 r.” Nie pozostaje nam nic innego, jak dołączyć do tych pięknych życzeń… Całej załodze Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich życzymy wszystkiego najlepszego! Na kolejne 100 – a nawet 200 lat! 
  • Galeria

Historia muzeum w Jarosławiu zaczęła się na długo przed jego oficjalnym otwarciem. Choć instytucja została powołana do życia dopiero w 1925 roku, to jej korzenie sięgają 1902 roku, kiedy to urzędnicy jarosławskiego magistratu – z zapałem przystąpili do gromadzenia pamiątek związanych z dziejami miasta…

100 lat później, 12 grudnia 2025 r., w sali lustrzanej kamienicy Attavantich (niegdysiejszej siedziby naszego muzeum – przyp. red.), odbyła się urodzinowa gala, której głównym bohaterem była – rzecz jasna – nasza powiatowa chluba oraz tworzący ją zespół. Uroczystość zgromadziła niezliczoną ilość gości reprezentujących świat kultury, nauki, muzealnictwa. Nie zabrakło przyjaciół Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich i mieszkańców, którzy obdarzają tę instytucję szczególną estymą.

Uroczystości z okazji tak zacnego jubileuszu nie mogą być ani ciche, ani skromne. Z tego względu 100-lecie Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich celebrujemy już od początku tego roku. Istotnie… Cały rok 2025 był dla nas rokiem jubileuszowym i w jego trakcie załoga muzeum cyklicznie, rozmaitymi wydarzeniami, przypominała o tej niezwykle ważnej rocznicy. Kulminacja obchodów zaplanowana została jednak na grudzień i oto właśnie dziś (12 bm., będącym zarazem drugim dniem celebracji) mogliśmy w pełni poddać się tej jedynej chwili – takiej, która zdarzyć się może tylko raz na 100 lat.

Nim jednak urodzinowi goście wypełnili szczelnie salę w kamienicy przy Rynek 5, dzień wcześniej, w czwartek (11 grudnia), w sali narad jarosławskiego ratusza, w którym w latach 1925–1938 mieściła się pierwsza siedziba muzeum, profesor Jerzy Sperka wygłosił podwójnie jubileuszowy wykład o księciu Władysławie Opolczyku – stulecie naszego muzeum zbiega się bowiem z 650-leciem nowej lokacji miasta Jarosławia. 

Finał obchodów zaplanowano zaś na sobotę (13 bm.). Jutro w Kamienicy Orsettich mieszczącej się po sąsiedzku – przy Rynek 4 – obecnej, najważniejszej siedzibie muzeum i jednym z najcenniejszych zabytków Jarosławia. Ten trzyetapowy układ obchodów tworzy spójną opowieść o stuletniej drodze muzeum, prowadząc uczestników przez przestrzenie, które kolejno kształtowały jego tożsamość…

Tymczasem gości piątkowej gali przywitał prowadzący uroczystość dyrektor tejże instytucji Konrad Sawiński.  Jak przystało na tego typu uroczystość nie obyło się bez wzruszających powrotów do minionych lat, słów wdzięczności kierowanych do niegdysiejszych i obecnych pracowników muzeum i wreszcie… najlepszych życzeń. Na co najmniej kolejny, okrągły wiek.

– Jubileusz stulecia Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich skłania do refleksji, która wykracza poza ramy uroczystego świętowania. Sto lat działalności tej Instytucji to czas, w którym utrwalone zostało to, co najcenniejsze — pamięć o przeszłości powiatu jarosławskiego, wrażliwość na dziedzictwo materialne i duchowe, a także odpowiedzialność za jego przekazywanie kolejnym pokoleniom. Taki jubileusz nie jest zwykłą rocznicą – jest nobilitacją i zarazem ogromnym zobowiązaniem – powiedział starosta jarosławski Kamil Dziukiewicz.

– Wyrażam głęboki szacunek dla całego zespołu za wizję, konsekwencję oraz wysoką kulturę pracy, które pozwoliły nadać Muzeum nową dynamikę. W ostatnich latach instytucja przeszła istotne przeobrażenia — mądrze zaplanowane, odważnie realizowane i ukierunkowane na przyszłość. Dzięki temu dzisiejsze święto nie jest jedynie spojrzeniem wstecz, lecz również dowodem, że Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich pozostaje instytucją żywą, otwartą na ambitne projekty i przygotowaną do dalszego, odpowiedzialnego rozwoju – dodał włodarz.

Starosta Kamil Dziukiewicz wręczył dyrektorowi Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich – jednostki kultury powiatu jarosławskiego – kopię (jedną z dwóch w Polsce!) portretu Wilhelma Orsettiego, którą specjalnie na tę okazję namalował wybitny artysta, absolwent Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dr Mateusz Jasiński. Nim jednak włodarz wraz z wicestarostą uroczyście odsłonili i wręczyli cenny obraz, Kamil Dziukiewicz w ciepłych słowach zwrócił się do starszej kustosz muzeum – mamy nadzieję, że nie obrazi się, jeśli dodamy – absolutnej ikony tego miejsca – pani Zofii Kostki Bieńkowskiej. Wręczając jej okolicznościowy list i wspaniały bukiet kwiatów, staosta powiedział: – Pani obecność w murach Kamienicy Orsettich od lat jest nie tylko gwarancją profesjonalizmu, ale również subtelnego, lecz jakże wyczuwalnego akordu duchowej opieki nad dziedzictwem, który wzbogaca i porusza kolejne pokolenia odwiedzających. Dzięki Pani pasji, trosce o detale oraz głębokiemu szacunkowi dla naszej historii, Muzeum rozkwita, będąc nie tylko przestrzenią wystawienniczą, lecz także miejscem dialogu, refleksji i humanistycznej inspiracji.

 – To właśnie dzięki osobom takim jak Pani — oddanym kustoszom, badaczom i opiekunom pamięci — Kamienica Orsettich zyskała zasłużoną renomę instytucji, która nie zna kompromisu w dążeniu do najwyższych standardów merytorycznych, edukacyjnych i kulturotwórczych. Pani osobista erudycja, niezwykła empatia oraz błyskotliwość umysłu wobec współpracowników i gości muzeum czynią to miejsce wyjątkowym — miejscem, które zostaje w pamięci na długo – podsumował włodarz powiatu.

Wśród zaproszonych gości – obok włodarza powiatu –  znaleźli się m.in.: posłowie na sejm RP Anna Schmidt oraz Tadeusz Chrzan, wicemarszałek województwa podkarpackiego Piotr Pilch, członkini Zarządu Województwa Podkarpackiego Anna Huk, radna Sejmiku Województwa Podkarpackiego Ewa Draus, II wicewojewoda podkarpacki Tomasz Lorenc, burmistrz miasta Jarosławia Marcin Nazarewicz, starosta dębicki Piotr Chęciek, wicestarosta jarosławski Krzysztof Cebulak, członek zarządu powiatu Andrzej Wyczawski, przewodnicząca rady powiatu Grażyna Strzelec, radni powiatu: Agnieszka Pieniążek, Szczepan Łąka oraz Tomasz Legeny, a także – przedstawiciele służb mundurowych, instytucji różnych szczebli samorządowych, reprezentanci zaprzyjaźnionych podkarpackich muzeów, instytucji kultury, edukacji i konserwatorstwa zabytków, na czele z Wojewódzkim Podkarpackim Konserwatorem Zabytków Adamem Sapetą oraz dyrektorzy jarosławskich szkół i jednostek oświatowych i wielu innych, których nie zdołamy wymienić z nazwiska – za co serdecznie przepraszamy, dodając do przeprosin gorące podziękowania za przybycie.

Cóż by to były za urodziny bez okazałego tortu… Rzeczony był i owszem! Urodzinowe słodkości, doprawione niejedną szczyptą najlepszych  życzeń, zamknęły uroczystą galę. Już jutro trzeci – ostatni dzień obchodów. Serdecznie zapraszamy Państwa na dzień otwarty muzeum (od godziny 9.00 do 14.30 będziecie mogli bezpłatnie zwiedzić muzeum z przewodnikiem). O godzinie 15.00 rozpocznie się wykład „Grób Nieznanego Żołnierza. Skąd w Jarosławiu wzięło się uczczenie pamięci nieznanych poległych” prof. Zbigniewa Girzyńskiego. A o 16.30 w ogrodzie Kamienicy Orsettich zostanie zakopana kapsuła czasu. Jeśli jesteście ciekawi co się w niej znajdzie… Zajrzyjcie do nas! Do zobaczenia.

A wracając do stuletniej historii Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich:

(…) historia muzeum w Jarosławiu zaczęła się na długo przed jego oficjalnym otwarciem. Choć instytucja została powołana do życia dopiero w 1925 roku, jej korzenie sięgają 1902 roku, kiedy to urzędnicy jarosławskiego magistratu – z zapałem rozpoczęli systematyczne gromadzenie pamiątek związanych z dziejami miasta. Najbardziej zasłużonym z nich był Felicjan Tadeusz Papara, którego pasja dokumentowania przeszłości Jarosławia okazała się fundamentem przyszłych zbiorów muzealnych. Na początku lat 20. XX wieku sekretarz magistratu, Jan Harlender – człowiek niezwykle oddany lokalnej historii, podjął intensywne starania o powołanie Muzeum Miejskiego. Dzięki wsparciu Rady Miasta i konsekwencji Harlendera, zabiegi te zakończyły się sukcesem. I tak w 1925 roku, dokładnie w 550. rocznicę lokacji Jarosławia, oficjalnie otwarto muzeum miejskie, a jego pierwszym dyrektorem został właśnie Jan Harlender.

Instytucja, jak wiele budzących się do życia muzeów, nie miała od razu własnej, stałej siedziby. Pierwszym jej domem stał się jarosławski ratusz. Okres II wojny światowej przyniósł przymusową przerwę w działalności, ale w trosce o zbiory pieczę nad nimi przejął Kazimierz Gottfried, późniejszy wieloletni dyrektor, który przez całe życie strzegł dziedzictwa jarosławian. Po wojnie muzeum otrzymało przestrzeń, która z czasem stała się jego nieodłącznym znakiem rozpoznawczym – Kamienicę Orsettich, jedną z najwspanialszych i najcenniejszych pereł architektury późnego renesansu w Polsce. Ten architektoniczny klejnot swój charakter, nazwę i urok zawdzięcza Wilhelmowi Orsettiemu włoskiemu kupcowi i krakowskiemu bankierowi, który w pierwszej połowie XVII wieku nabył kamienicę, urzeczony potęgą jarosławskiego handlu. To właśnie dzięki bogactwu i randze ówczesnego Jarosławia powstała budowla tak wyrafinowana, że do dziś zachwyca kunsztem detalu i harmonią formy.

Postscriptum: do wręczonego dziś przez starostę jarosławskiego Kamila Dziukiewicza portretu Wilhelma Orsettiego, dołączona była inskrypcja:

„Z okazji 100-lecia Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich życzę, aby portret Wilhelma Orsettiego – fundatora i opiekuna tych ścian – nieprzerwanie przypominał o wielkiej historii i jeszcze większej przyszłości naszej małej ojczyzny.

Niech kolejne stulecie będzie dla Muzeum dniem bez zmierzchu, księgą otwartą na coraz piękniejsze karty oraz drogą usłaną szacunkiem i wdzięcznością tych, którzy dzięki temu wyjątkowemu miejscu odnajdują to co najcenniejsze – nasze wspólne dziedzictwo.

Z głębokim szacunkiem i najlepszymi życzeniami

Kamil Dziukiewicz

Starosta Jarosławski

Jarosław, 12 grudnia 2025 r.”

Nie pozostaje nam nic innego, jak dołączyć do tych pięknych życzeń… Całej załodze Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich życzymy wszystkiego najlepszego! Na kolejne 100 – a nawet 200 lat!